Autor: Robert Antoniak
Czy to jeszcze katastrofa czy już zagłada? Od wielu lat coś bardzo dziwnego dzieje się z naszym klimatem, a zmiany pogodowe są coraz częściej zauważalne. Czy matka natura sama sobie reguluje ten proces czy człowiek jej w tym pomaga? Może jedno i drugie, ale trudno to jednoznacznie ocenić, to temat dość sporny i musieli byśmy posiadać dużo fachowej i uczciwej wiedzy. Zawsze się bowiem znajdą zwolennicy jak i przeciwnicy jakiejś teorii. Nie mniej jednak takie zjawiska jak trąby powietrzne w Europie przed 50 laty były nie do pojęcia, a dziś jak podają źródła (ESSL) w samej tylko Europie zaobserwowano 791 trąb powietrznych, z których 230 to tornada przemieszczające się nad lądem, 531 to trąby wodne, a kolejnych 31 nie udało się sklasyfikować. Wskutek trąb powietrznych nad Europą życie straciły 3 osoby, a rannych zostało 91.
W roku 2019 anomalie pogodowe wyjątkowo były zauważalne na całym świecie. Trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów w Indochinach z racji swego położenia nie należą do rzadkości. Pożary w Amazonii również, to zjawisko cykliczne, jednak w roku 2019 były one większe o 84 procent. Od sierpnia zaobserwowano 80 tys. ognisk pożaru! Wybuchły one niemal jednocześnie w tym samym czasie co pożary w Australii, a przecież to 2 różne miejsca na świecie! Czy to jest przypadek? Oba kontynenty położone są wzdłuż zwrotnika Koziorożca, a jeśli uwzględnić cień zaćmienia Słońca z lipca 2019, to rozciągał się on od Argentyny i Chile w kierunku Australii i Nowej Zelandii. Być może tu by się można doszukać czegoś głębszego.
Zaćmienie Słońca 2 lipca 2019, mapy Google
Skala kataklizmu jaki tym razem nawiedził Australię również przerasta wszelkie wyobrażenia. Na samym tylko wschodzie Australii szaleje ponad 200 pożarów, dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych pozbawionych jest prądu, a wiele miast nie ma dostępu do wody pitnej. Pożoga zabiła ponad pół miliarda zwierząt niszcząc ponad połowę populacji koali. Wg różnych opinii tegoroczne piekło Australii zgotowały kryzys klimatyczny, kaprys oceanu i działalność człowieka. Być może, jednak mnie jako astrologa interesuje gdzie na niebie znajdę kosmiczne przesłanki dlaczego w Australii rozpętało się takie piekło?
Witamy w znaku Barana
Do prognozowania zdarzeń jakie mogą nadejść w danym roku często wykorzystuje się horoskop Ingresu Słońca do znaku Barana. Tradycyjnie więc posłużyłem się nim i ustawiłem go na Canberrę - stolicę Australii. Horoskop Ingresu to niczym aura jaka towarzyszy danemu krajowi w trakcie upływającego roku, a w 2019-2020 jest w nim dużo marsowości, co zwłaszcza dla Australijczyków jest wyjątkowo niepomyślne. Już na pierwszy rzut oka widać ogromny dramat i nieuchronnie nadciągający kataklizm, największy jak do tej pory. Tych wskaźników jest zresztą wiele, a sam horoskop Ingresu naszpikowany jest serią napięciowych konfiguracji.
Horoskop Ingresu 2019/20 na Canberrę, program Astrolog 4.1
Ascendent Ingresu położony jest w ognistym znaku Barana, w koniunkcji z transmutującą Eris - patronką praw natury (obieg ok. 600 lat). Oba punkty wypadają w termach Marsa, boga ognia i wojny, który przebywa w suchym znaku Byka, jest pod władaniem Wenus i tworzy z nią bardzo ścisłą kwadraturę. Wenus z kolei tranzytuje przez termy Marsa w gorącym Wodniku i razem z Jowiszem w gorącym Strzelcu tworzą tzw. Palec Boży ze szczytem sektora 4., Głową Smoka oraz gwałtownym Polluksem, gwiazdą o naturze typowo marsowej. Sektor 4. symbolizujący ojczyznę, posiadłości i domostwa jest tu władany przez Księżyc, który w horoskopach państw symbolizuje ludność cywilną. Jego pozycja w roku 2019-2020 jest wyjątkowo niekorzystna, bowiem znajduje się on w fazie dynamicznej pełni do której dochodzi w znakach kardynalnych Baran-Waga. Księżyc przebywa w termach Marsa i dodatkowo tworzy koniunkcję z gwiazdą Benetnash, odpowiadającą za katastrofy atmosferyczne, śmierć i żałobę. Jeżeli zaś horoskop Ingresu nałożymy na horoskop państwa z łatwością zauważymy, że osie obu ascendentów pokrywają się ze sobą, a ich władca Mars jest w koniunkcji z Księżycem! Obie planety znajdują się w znaku stałym co nie wróży szybkiemu zażegnaniu katastrofy. Czy może być gorzej?
Gdyby 3 dom, który tradycyjnie przypisujemy sąsiadom uznać w horoskopie Ingresu za kraj sąsiedni, moglibyśmy mieć odpowiedź dlaczego sąsiednią Indonezję nawiedziła seria powodzi. Władca domu 3. Merkury porusza się biegiem wstecznym w Rybach (znak wygnania Merkurego) i aplikuje do koniunkcji z Neptunem – władcą mórz i oceanów. Alternatywnie gdy spojrzymy na horoskop Ingresu Słońca ustawionego na Dżakartę, ascendent w razem z Neptunem wypada nam w Rybach, w koniunkcji z Merkurym, władcą domu 4. Kiedy zaś uwzględnimy dom 3. jako kraj sąsiedni Indonezji widzimy tu Marsa (bóstwo ognia), który tworzy kwadraturę z jego władcą Wenus.
Horoskop Ingresu 2019/20 na Dżakartę, program Astrolog 4.1
Warto zaznaczyć, że w czasie Ingresu Słońce także tworzy koniunkcję ze złowieszczą gwiazdą Scheat, kojarzoną z masowymi katastrofami oraz Chironem - symbolem cierpień i ran. Na ciekawą uwagę zasługuje fakt, że na skutek precesji przez najbliższe 100 lat gwiazda Scheat będzie towarzyszyła każdemu Ingresowi Słońca do znaku Barana, co w połączeniu z ważnymi punktami Ingresu niewątpliwie będzie sprzyjać różnym fatalizmom w horoskopach mundalnych. Granica Ryb i Barana w sensie metaforycznym to brama życia i śmierci, która niestety często manifestuje się w sensie dosłownym. Jako, że przez ostatnie 2036 lat gwiazda Scheat przemieszcza się przez wodny znak Ryb, często kojarzono ją z powodziami czy katastrofami morskimi, jednak po swojej precesji do znaku ognistego Barana, która nastąpi w niedalekiej przyszłości jej charakter może się zabarwić nieco inaczej.
Seria zaćmień i formujące się fatum - koniunkcja Saturn/Pluton w znaku Koziorożca
Pożary, które już od września nawiedziły Australię są skutkiem lipcowego zaćmienia Świateł, które bardzo silnie aspektowały horoskop Australii. Fala ognia mocno rozprzestrzeniła się po pełni Księżyca w powietrznych Bliźniętach, zwłaszcza ok. 17 grudnia, kiedy Słońce i Księżyc przebywające w znakach ognia (Lew i Strzelec), powoli zbliżały się do kolejnego zaćmienia Słońca, tym razem w znaku Koziorożca. Warto odnotować, że zaćmienie z 26 grudnia 2019 miało miejsce na koniunkcji Słońce/Saturn w horoskopie proklamacji Australii (01.01.1901, godz. 13.25, Melbourne), a kiedy spojrzymy na górę tego horoskopu, zauważymy formujące się fatum - koniunkcję Saturna z Plutonem-władcą destrukcji i zniszczenia, do której dojdzie już 12 stycznia 2020. Razem z innymi planetami (Słońce, Merkury, Ceres) koniunkcja ta ustawi się w kwadraturze do Eris oraz osi asc/dsc zarówno horoskopu Ingresu 2019 jak i horoskopu proklamacji państwa i będzie poprzedzona zaćmieniem Księżyca 11 stycznia o godz. 5.21.
Horoskop Australii – Proklamacja (01.01.1901, godz. 13.25, Melbourne), źródło: Nicholas Campion The Book of World Horoscopes, program Astrolog 4.1
Natura zaćmień wg Raphaela
O pewnych wskazówkach dotyczących zaćmienia Świateł pisał ang. astrolog Raphael. Według niego zaćmienia w znakach ziemskich zwiastują suszę, niedostatek zbóż i innych plonów, wywołują wielkie kryzysy w rolnictwie, katastrofy górskie oraz trzęsienia ziemi, a w znakach wodnych wskazują na wzrost śmiertelności wśród zwykłych obywateli, wielkie straty w drobiu i rybach oraz wśród zwierząt morskich żyjących na wybrzeżach. Zaćmienie Słońca z lipca 2019 miało miejsce w 2 dekanacie Raka, co skutkuje wysychaniem rzek i źródeł, natomiast ostatnie zaćmienie z 26 grudnia wypadło w pierwszym dekanacie Koziorożca co często jest zwiastunem rebelii, emigracji władcy czy nieszczęść dotykających wielkich osób.
Czy zatem jest nadzieja, że w Australii sytuacja ulegnie poprawie? Bardzo chciałbym w to wierzyć, ale wydaje się, że wszystko może się wymknąć spod kontroli!!! Biorąc pod uwagę, że zaćmienia Księżyca zwiastują nieszczęścia i szybko zbliżającą się nieuchronność losu, nie napawa to optymizmem! Zaćmienie z 11 stycznia 2020 ma miejsce w 3 dekanacie Raka i wg Raphaela przynosi ono nagłe zniszczenia, nędzę oraz śmierć (głównie kobietom). Księżyc w opozycji do planet w Koziorożcu i w kwadraturze do Eris patronującej przyrodzie uwidacznia, że sytuacja jest ekstremalnie fatalna!
Australijscy strażacy robią wszystko co w ich mocy, niektórzy giną w płomieniach, bo pożary są rozległe i ekstremalnie niebezpieczne, napędzane przez temperatury dochodzące do 49 st. C. i wiatr o porywach przekraczających czasem 100 km/h. Ogień idzie wierzchołkami drzew, a płomienie osiągają niekiedy wysokości 70 metrów (budynek opery w Sydney ma 65 metrów wysokości). Fronty pożarów rozciągają się na kilkaset kilometrów, przeważnie wskutek silnego wiatru i generują samonapędzające się burze ogniowe. Wskutek ogromnych ilości dymu powstają chmury, które generują suche burze z wiatrem i wyładowaniami atmosferycznymi, które uderzając w wysuszoną ziemię, doprowadzają do wybuchu nowych pożarów.
Zaćmienie Słońca 26 grudnia 2019 - Pas cienia zaćmienia Słońca, mapy Google
Szczęście w tym nieszczęściu, że pas zaćmieniowy z 26 grudnia 2019 przeszedł tuż nad równikiem, przez co Australię ominął szerokim łukiem! Gdyby zahaczył o Australię, skutki tej katastrofy mogłyby być o wiele większe.
Robert Antoniak, Londyn, 06.01.2020
Robert Antoniak wyemigrował w 2001 r. do Wielkiej Brytanii i swoją astrologiczną praktykę prowadzi w Londynie. Brał udział w wielu polskich warsztatach astrologicznych, m.in. w Warszawskiej Szkole Astrologii oraz Polskim Towarzystwie Astrologicznym. Jest autorem wielu artykułów o tematyce astrologicznej, które ukazały się w prasie polonijnej. Od kilku lat współpracuje z Astroportal.pl. Jedną z jego pasji obok astrologii są podróże i muzyka klasyczna. Kontakt: astrologia33@gmail.com
Na Astroportalu przeczytasz również inne moje artykuły:
Wybory prezydenckie w USA 2016
Wybory prezydenckie Francji 2017
Horoskop Andrzeja Dudy III Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej
Gwiazda Betlejemska - tajemnica Trzech Magów
Doda Elektroda, zawsze jest na nią moda
Andrea Bocelli - pocałunek Boga
Droga na szczyt - Horoskop Tomka Mackiewicza