Autor: Robert Antoniak
Prezentujemy drugą część obszernej i dogłębnej analizy horoskopów drugiej wojny światowej. Pierwszą część artykułu znajdziesz pod tym linkiem: Horoskopy II wojny światowej. Jak do niej doszło? cz. 1
II Rzeczpospolita zaatakowana na osiach horoskopu
Sprawa horoskopu II RP jest sprawą bardzo zawiłą. Z uwagi na mnogość dat oraz różnych zagadnień z tym związanych, postanowiłem tego wątku zbytnio nie rozszerzać. To temat na kolejny i dość obszerny artykuł. Odniosę się tylko do metody określania horoskopu państwa jaką zastosowano przy horoskopie III RP.
Dziś polscy astrologowie w interpretacjach horoskopu państwa polskiego posługują się wykresem III RP, którego opis można znaleźć na stronach astrologicznej bazy PTA. Został on sporządzony na 31 grudnia 1989 r. na godz. 00.00. w Warszawie na podstawie wejścia w życie tzw. Noweli Grudniowej, uchwalonej przez Sejm 29.12.1989 o 22:50 w Warszawie, w wyniku czego zmienił się ustrój Polski i powstała III Rzeczpospolita, co upamiętniono potem w preambule Konstytucji. Pojawiły się także nowe zasady ustrojowe jako zasada demokratycznego państwa prawnego.
Logika podpowiada, że przy sporządzaniu horoskop II RP należałoby pójść dokładnie tą samą drogą. Choć po ponad stuletniej niewoli za symboliczny początek II Rzeczpospolitej uważa się 11 listopada 1918 r., kiedy Piłsudski otrzymał władzę wojskową, to jednak cały szereg zdarzeń, jakie nastąpiły później w związku z kształtowaniem się struktur organów władzy i ustroju państwa polskiego, każe obrać inny kierunek interpretacji.
Uznałem zatem, że najodpowiedniejszy horoskop dla II RP będzie wyznaczony na dzień 1 czerwca 1921 roku, kiedy w życie weszła konstytucja marcowa. Była to pierwsza nowoczesna polska Konstytucja, która wprowadzała egalitarny ustrój republiki demokratycznej o parlamentarno-gabinetowym systemie rządów. Konstytucja ustanowiła dwuizbowy parlament (Sejm i Senat) o pozycji nadrzędnej wobec innych organów państwa. W określonych przypadkach Izby łączyły się w Zgromadzenie Narodowe, do którego kompetencji należały: wybór Prezydenta i przyjęcie od niego przysięgi oraz okresowa (co 25 lat) rewizja Konstytucji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_marcowa
Horoskop II Rzeczpospolitej 1.06.1921, godz. 00.00 – północ, Warszawa
Horoskop porównawczy – w środku horoskop II RP, a na zewnątrz horoskop wybuchu wojny na godz. 4.30
Na moment hitlerowskiej inwazji na Polskę złoczynne planety ustawiły się tak wyjątkowo, że nawet nie trzeba tego zbytnio komentować. Najlepiej to oddaje solariusz horoskopu II RP na rok 1939. Na ascendencie w opozycji do Marsa ustawił się złowieszczy Pluton, do których w kwadraturze znalazł się Saturn, będący częścią złowieszczego półkrzyża. Trzy złoczynne planety, które również w tranzytach ustawiły się w półkrzyżu do ascendentu horoskopu II RP, zwiastowały nadchodzącą katastrofę, o jakiej nikomu się nie śniło.
Inwazja na Polskę
Na stronach Wikipedii według współczesnej chronologii wydarzeń pierwszy etap wojny, nazywany kampanią wrześniową, rozpoczął się atakiem Niemców o godzinie 4:37, a w jego następstwie wysadzenie przez polskich żołnierzy mostów w Tczewie. Następnie eskadra 4 Floty Powietrznej feldmarszałka Wolframa von Richthofena o godzinie 4:40 dokonała nalotu na Wieluń, bombardując wiele budynków łącznie ze szpitalem. Zaraz też po nim o godz. 4.45 przeprowadzono ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte przez pancernik Schleswig-Holstein i dalszą agresję wzdłuż całej granicy niemiecko-polskiej, zgodnie z dyrektywami „Fall Weiss”. Znane są również fakty, że do jednej z niemieckich bojówek nie dotarł na czas rozkaz Hitlera o przesunięciu terminu inwazji na Polskę z 26 sierpnia na 1 września. Grupa dywersyjna w liczbie około 30 osób, pod dowództwem oficera Abwehry, porucznika Hansa-Albrechta Herznera, miała dokonać w nocy z 25 na 26 sierpnia napadu na stację kolejową Mosty koło Jabłonkowa i zająć tunel jabłonkowski do czasu nadejścia regularnych wojsk niemieckich. Atak się nie powiódł, a dywersanci się wycofali.
W polskiej astrologicznej Bazie danych (PTA) znajduje się kilka horoskopów początku II Wojny Światowej : http://baza.astrolog.org.pl/II_Wojna_Światowa Opis jednego z nich ma być tym najwłaściwszym : „Warto jednak zaznaczyć, że wojna, w zamyśle Adolfa Hitlera, miała zacząć się o godzinie 4:45 (powiedział: Seit 5:45 wird zurückgeschossen), dlatego horoskop ataku na Westerplatte wydaje się być najbardziej słusznym wyborem w poszukiwaniu horoskopu rozpoczęcia II wojny światowej”.
Odnosząc się także do innych źródeł na niżej podanych stronach, znajdujemy horoskopy z nieco inną godziną natarcia. Być może wynika to z tego, że Niemcy przekraczali granicę jeszcze przed oficjalnym czasem uderzenia.
https://www.astro.com/astro-databank/Historic:_WWII_Begins
https://www.astrotheme.com/astrology/World_War_II
Jakkolwiek rozpatrując dokładny czas ataku na Polskę, jest znaczna różnica między oficjalną godziną inwazji w rozkazie Hitlera a faktycznym uderzeniem, które nastąpiło dnia 1 września. Po dogłębnym zbadaniu różnych historycznych materiałów, na podstawie wiarygodnych informacji przekazywanych przez bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń, jak i archiwalnych zapisów, moment hitlerowskiej inwazji powinien być zweryfikowany. Według raportów w dzienniku bojowym 76. eskadry : „1 września dwie minuty po piątej (czyli o 4.02 czasu polskiego), 29 „stukasów” wystartowało z lotniska Nieder-Ellguth (obecnie Ligota Dolna), pomiędzy Wrocławiem a Opolem, i o godz. 4.35 miejscowego czasu, pojawiło się nad Wieluniem. Zaraz potem spadły pierwsze bomby na miasto. Atak na Wieluń nastąpił zatem pięć minut przed pierwszym strzałem niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Westerplatte”.
Pomijając cały szereg wątków, musimy wiedzieć, że zanim niemieckie samoloty zjawiły się nad Wieluniem, to aby bombardowanie miasta przebiegło zgodnie z planem, musiały one stosunkowo wcześniej uformować odpowiedni szyk bojowy. A skoro nad Wieluniem zjawiły się o godz. 4.35, to przy swoich technicznych możliwościach rozwijania prędkości (383 km/h) czas przekroczenia granicy musiał mieć miejsce ok. 5-6 minut wcześniej. I tak też o godz. 4.30 Straż Graniczna ostrzegła, że w kierunku Wielunia wzdłuż granicy od strony Praszki leci grupa nieznanych samolotów. Natomiast posterunek graniczny w Chróścinie o godz. 4.30 zameldował : „Niemcy przekraczają granicę” (Wieluński Wrzesień 1939, str. 169).
Wiele różnych relacji, notatek i służbowych zapisów zachowało się w wojskowych oraz policyjnych raportach. Zainteresowanych odsyłam do około czterystustronicowej książki Wieluński Wrzesień 1939 autorstwa Narcyza Klatki, Komandora Marynarki Wojennej, który bardzo dokładnie zbadał archiwalne materiały dotyczące kilku pierwszych dni września. Książka jest bogata w bardzo obszerne i autentyczne zapiski setek świadków. Wiele podawanych faktów jest zanotowanych z bardzo dokładnym czasem, a do tematyki okoliczności wybuchu II wojny światowej wnosi cały ogrom nieznanych dotąd faktów.
Wartym odnotowania jest też to, że tuż po północy miała miejsce przeprawa żołnierzy SS przez rzekę Prosnę na zachód od miejscowości Gola niedaleko Wielunia. Jak donoszą raporty, nie podejmowali oni jednak żadnych działań bojowych. Idąc dalej za Wieluńskim Wrześniem dowiadujemy się, że wojna lądowa rozpoczęła się od walki pomiędzy Niemcami a strażnikami granicznymi w Goli : „Na most graniczny w Goli wpadli po czwartej rano. Zabili strażników granicznych. Po niewysadzonym moście pobiegli do wioski. Jak pijana horda wdarli się do domostw.”. Jeszcze w innym miejscu natkniemy się na informację, że o godz. 4.40 niejaki posterunkowy Jakubowski nie mógł się połączyć z Komendą Policji w Wieluniu, wykonał więc telefon na posterunek graniczny w Goli i usłyszał w słuchawce, że Niemcy wchodzą na most graniczny. Zaraz po tym usłyszał strzał i rozmowa została przerwana.
Z innego jeszcze źródła pochodzi ta oto informacja : „(...) Naprzeciw Goli, Wójcina i Bolesławca znajdował się pułk piechoty SS Leibstandarte Adolf Hitler (...) Na lądzie w rejonie Chróścina Niemcy zaatakowali granicę o godz. 4.30. Wynika z tego, że wojna zaczęła się w okolicach Wójcina, a nie na Westerplatte, jak informują stare podręczniki. Najpierw wojska niemieckie oddały kilka strzałów artyleryjskich i ostrzelało Golę z broni maszynowej, potem żołnierze zaatakowali posterunek komory celnej i posterunek policji, a następnie wieś, Straż Graniczną i Wojsko Polskie”.
Reasumując: Za oficjalny czas rozpoczęcia wojny uznaje się bombardowanie Wielunia o godz. 4.40, ale jeśli bezpośrednim skutkiem przekroczenia granicy przez samoloty miało być zbombardowanie miasta, a dodatkowe źródła oraz świadkowie potwierdzają również agresję na lądzie o godz. 4.30, to wg mojej opinii dokładny czas rozpoczęcia II wojny światowej należy bezdyskusyjnie liczyć od oficjalnie ogłoszonych raportów, czyli od chwili kiedy samoloty niemieckie wdarły się w polską przestrzeń powietrzną o godz. 4.30 rano, 1 września 1939 r.
Właściwy horoskop rozpoczęcia wojny 1.09.1939, godz. 4.30, Gola k. Praszki
Jeśli horoskop inwazji przygotowano na godz. 4.45, to mocno mnie zastanawia, jakimi przesłankami kierowali się nazistowscy astrologowie. Być może brano pod uwagę same tylko tranzyty? Być może godzinę planetarną (godzina Słońca), a być może Adolfa Hitlera wpuszczono w przysłowiowe maliny!? Co by nie mówić to rozpoczęcie wojny o tej godzinie było przedsięwzięciem mocno ryzykownym i świadczyło o wielkiej niekompetencji astrologów Hitlera. Największym błędem było wyznaczenie ascendentu w znaku zmiennym, bo zwykle oznacza to, że sytuacja na froncie może ulegać wielkim wahaniom, a termin zakończenia wojny jest bardzo trudny do przewidzenia. Jakkolwiek przypomnę, że aktu kapitulacji dokonało tylko naczelne dowództwo wojsk Rzeszy i odbyło się to przed przedstawicielami armii USA, Wspólnoty Brytyjskiej oraz Armii Czerwonej. Nawet fikcyjny prezydent Karl Dönitz złożył podpis jako Grossadmiral. Co ciekawsze, żaden przedstawiciel władz cywilnych w osobie prezydenta czy Kanclerza Rzeszy nigdy nie złożył podpisu w aktach kapitulacji przed stroną polską, ani też nigdy nie podpisano i nie ustalono z nią warunków pokoju. Powody tego są powszechnie znane. A skoro wojna wzięła swój początek od inwazji na Polskę, której armie do samego końca brały czynny udział w pokonywaniu wroga, to obiektywnie rzecz biorąc można z tego wysnuć dość paradoksalny wniosek: Polska pod względem prawnym nadal znajduje się w stanie wojny z Niemcami, gdyż pomimo nowego podziału Europy, polski rząd w Londynie przez długie dziesięciolecia zdołał utrzymać ciągłość konstytucyjną.
Idąc dalej w analizie horoskopu wojny, widzimy, że w pierwszym domu przebywa Słońce ze spalonym benefikiem Wenus (władczynią medium coeli), a władca Słońca Merkury znajduje się w sektorze 12. Pozornie zachodzi tu recepcja planet (Słońce w znaku Merkurego, a Merkury w znaku Słońca), lecz musimy uwzględnić, że sektor dwunasty jest dla Merkurego jednym z najgorszych miejsc w horoskopie, zwłaszcza, że włada on ascendentem, a to znacznie osłabia horoskop. I to tyle astrologicznych zysków Hitlera. Poza tym Słońce, które powinno być najsilniejszym elementem elekcji wojennej, położone jest na gwieździe Alioth, której wpływy można ocenić jako negatywne, a dodatkowo tworzy ono koniunkcję z retrogradującym Neptunem i Ogonem Smoka w horoskopie zaprzysiężenia Hitlera.
W elekcjach wojennych oprócz benefików, sygnifikatorów stron walczących i świateł horoskopu, równie ważne powinno być położenie Marsa (boga wojny). W horoskopie II wojny światowej Mars znalazł się w Koziorożcu - znaku swojego wywyższenia, lecz wyraźnie działał on tu na korzyść aliantów, ponieważ prawą stronę horoskopu zawsze przypisujemy stronie zaatakowanej. Mars oprócz tego, że włada immum coeli (medium coeli strony zaatakowanej), jest również dyspozytorem dwóch planet: Jowisza oraz aplikującego do niego Księżyca, które również znalazły się po stronie aliantów (Jowisz włada tu drugim sektorem strony zaatakowanej).
Kapitulacja i koniec wojny
Kolejna istotna rzecz na którą trzeba zwrócić uwagę jest fakt, że jeśli wojnę rozpoczęto przy zmiennych znakach osi głównej (czyli trudno oszacować czas jej zakończenia), to faza ubywającego Księżyca znacznie sprawę pogarsza, a momentem przełomowym w tym horoskopie jest ostatnia progresywna kwadra, w jakiej znalazł się Księżyc w Bliźniętach. Nastąpiło to dokładnie w maju 1945, miesiącu kapitulacji Rzeszy Niemieckiej. Na ten czas zarówno władca Księżyca jak i progresywnego ascendentu Merkury uściślał koniunkcję z królewskim Regulusem. Wydawałoby się, że spotkanie Merkurego z Regulusem będzie czasem wielkich zaszczytów i zbiorów sukcesów, lecz jak wiadomo ta królewska gwiazda znana z obdarzania honorami i sławą, w przypadku czynów haniebnych, oraz brutalnych aktów zemsty potrafi doprowadzić do całkowitego upadku, zwłaszcza w życiu publicznym. W związku z Regulusem znane jest powiedzenie, że „pycha kroczy przed upadkiem”.
Horoskop progresywny II wojny światowej na 8 maja 1945 (Horoskop główny 1.09.1939, godz. 4.30, Gola k. Praszki)
Ponadto rozpatrując horoskop wybuchu wojny, widzimy, że jego progresywne medium coeli utworzyło koniunkcję z ascendentem zaprzysiężenia Adolfa Hitlera, na którym znalazła się wspomniana wcześniej gwiazda Alcyone. Trzeba zaznaczyć, że w przypadku analizy horoskopu wybuchu wojny, wielki zwrot nastąpił w czasie bitwy stalingradzkiej w 1942 roku. Wtedy to progresywne medium coeli przemierzało złoczynnego Algola, symbolizującego odciętą Głowę Meduzy. Siły niemieckie poniosły sromotną klęskę, setki tysięcy żołnierzy dostało się do niewoli, wielu zdezerterowało, a front wojenny całkowicie się zaczął wycofywać.
Zmierzając do końca wojny, wspomnę tu jeszcze kilka ciekawych aspektów jakie temu towarzyszyły. Spoglądając w horoskop zaprzysiężenia Adolfa Hitlera, od początku roku 1945 progresywne medium coeli zaczęło tworzyć bardzo ścisłą koniunkcję z Saturnem w znaku Wodnika, a w tranzytach potężny i transformujący Pluton utworzył do tegoż Saturna bardzo ścisłą opozycję. Kapitulacja była nieunikniona, a dni Rzeszy Niemieckiej policzone.
Ponadto jeśli spojrzymy w tranzyty, jakie w horoskopie zaprzysiężenia Hitlera miały miejsce w maju 1945 roku, to zobaczymy, że Saturn ustawił się tu kwadraturą do Księżyca, a Neptun uściślił do niego opozycję. Jest to jeden z najważniejszych elementów, ponieważ w solariuszu tegoż zaprzysiężenia na rok 1945 ascendent wypadł w koniunkcji z mroczną gwiazdą Scheat, która wskazuje między innymi na katastrofy, morderstwa i samobójstwa. Wiadomo z historii, że w ostatnich dniach wojny Niemcy popełniali masowe samobójstwa, co uznano za niewiarygodny wręcz fenomen społeczno-psychologiczny na tak szeroką skalę.
Solariusz na rok 1945 horoskopu zaprzysiężenia Adolfa Hitlera (30.01.1933, godz. 11.20, Berlin)
Dodatkowo zwraca uwagę położenie solarnego ascendentu, który znalazł się w domu 12. horoskopu zaprzysiężenia. Tym bardziej podkreśla to naturę psychicznych problemów oraz chęć ucieczki od rzeczywistości, zwłaszcza przed wymierzaniem sprawiedliwości przez wrogów.
Zwróćmy też uwagę, że władca zarówno ascendentu jak i medium coeli Jowisz znalazł się w detrymencie, w upadającym domu 6 i w biegu wstecznym, Światła horoskopu rozmieściły się w domach upadających, gdzie Słońce na wygnaniu w opozycji do druzgocącego Plutona w znaku Lwa, Księżyc (ludność) w sektorze 6 zmierzający do koniunkcji z natalnym Neptunem, a z kolei dyspozytor Księżyca Merkury w koniunkcji z Marsem władcą domu 8 w Skorpionie (dom śmierci), razem ze Słońcem znalazły się pod władzą Saturna, który w biegu wstecznym przemierzał znak swojego detrymentu (Rak).
Przechodząc z kolei do krótkiej analizy progresywnego horoskopu NSDAP, mamy również tendencje wskazujące na klęskę i rozpad partii. Progresywny nów ze Słońcem w detrymencie, ustawił się na descendencie w koniunkcji z Marsem, a progresywne medium coeli przechodziło przez koniunkcję z Algolem, którego już kilkakrotnie opisywałem.
Czy można jeszcze coś dodać? Oczywiście! Nie możemy tu pominąć głównego bohatera naszej opowieści!
Śmierć Adolfa Hitlera
Według oficjalnych danych 30.04.1945 Adolf Hitler wraz z poślubioną dzień wcześniej Evą Braun popełnił samobójstwo. Powszechnie przyjmuje się, że uczynił to strzelając z pistoletu w skroń i jednocześnie rozgryzając fiolkę z cyjankiem. Miał wtedy 56 lat. Zwłoki dyktatora i jego małżonki zostały spalone przez esesmanów ze straży przybocznej.
Informacje o okolicznościach śmierci i fakt bezspornej identyfikacji odnalezionych w Berlinie przez Rosjan zwłok obojga został na wiele lat utajniony, gdyż prawda nie odpowiadała wersji głoszonej przez oficjalną propagandę.
W latach 1946-1949 NKWD prowadziło przesłuchania Ottona Günschego – zastępcy osobistego adiutanta Hitlera oraz Heinza Lingego – ordynansa Hitlera i innych świadków ostatnich chwil w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy. Ich zeznania wyjaśniające okoliczności samobójstwa i spalenia zwłok, zostały utajnione i zamknięte w osobistym archiwum Stalina i dopiero po otwarciu archiwum partyjnego w 1991 stały się dostępne dla historyków. Po 60 latach zbadano czaszkę Hitlera i badania dowiodły, że owa czaszka należy do ok. 20-letniej kobiety. Było to powodem powstania hipotez mówiących, że samobójstwo Hitlera było jedną wielką mistyfikacją, a w rzeczywistości uciekł on z oblężonego Berlina i wyjechał do Argentyny.
By dokonać pełnej astrologicznej analizy Adolfa Hitlera i Ewy Braun oraz odpowiedzieć jaka interpretacja jest najbliższa prawdy, potrzeba znacznie wiecej czasu i miejsca, niż jest to tutaj teraz możliwe. Niemniej jednak na uwagę zasługuje fakt, że progresywny ascendent od kilku już lat przemierzał znak Strzelca, który w roku 1947 uściślał koniunkcję z gwałtownym i degradującym Antaresem (8.13 st.). Z kolei rozpatrując progresywne Słońce, to już wcześniej od wielu lat przechodziło ono przez 8 dom (dom śmierci), czego kulminacją była w 1939 roku koniunkcja Słońca z Czarnym Księżycem Lilith w horoskopie urodzeniowym. U Hitlera wyzwoliła się wówczas chorobliwa obsesja mordowania z ludobójstwem włącznie.
Po kilku latach, a dokładnie w roku 1945 progresywne Słońce Hitlera wyszło z domu 8 (skończyła się era mordów) i znalazło się w ścisłej koniunkcji ze szczytem domu 9 (daleka zagranica) horoskopu urodzeniowego. Dalej w roku 1947 złączyło się w koniunkcji z progresywnym Marsem (wł. domu 7-jawnych wrogów), mniej więcej wtedy, gdy progresywny ascendent zaczął wchodzić na Antaresa.
Horoskop progresywny Hitlera na 1945 na horoskopie urodzeniowym
Horoskop solarny Hitlera na 1945 rok
Kiedy jeszcze spojrzymy na horoskop solarny 1945 roku, zobaczymy, że ascendent solariusza wypada w 9. domu natalnym, a Saturn władca roku (1945) władający dodatkowo 8. i 9. domem solarnym, znalazł się w domu pierwszym solariusza oraz w domu 9. horoskopu natalnego. Mogę więc wstępnie zaryzykować stwierdzenie, że Adolf Hitler umarł, ale dla świata! Jeśli miał tego roku umrzeć śmiercią czy to gwałtowną, czy samobójczą (choć nie sądzę) na pewno stało się to daleko poza granicami Rzeszy Niemieckiej. Niemniej jednak jak wspomniałem wcześniej, najprawdopodobniej Hitler zakończył swoje życie w roku 1947 roku. Wówczas to tranzytujący Saturn zakończył swój drugi cykl, a transformujący Pluton utworzył koniunkcję z Saturnem urodzeniowym – najważniejszą planetą w horoskopie Hitlera!
Astrologowie nazistów
Na koniec chciałbym nawiązać do tematu porad, których astrologowie udzielają różnym szaleńcom. Bliskie związki z nazistami dla dużej części astrologów niestety nie zakończyły się happy-endem. Do dziś istnieją dowody potwierdzające jakże smutny koniec „bliskości” tych relacji. Wniosek z tego, a zarazem przestroga jest taka, że astrologowie bezsprzecznie powinni przestrzegać starej reguły mówiącej : „Astrolog nie powinien interpretować horoskopu złoczyńcom i tyranom” (nawet będąc wielkim patriotą!). Dlatego powinien on tak opanować astrologiczne rzemiosło, by mógł być absolutnie pewien z jaką osobą ma do czynienia. Bez względu na wysokość honorarium lepiej dla astrologa jest takich czynności zaniechać, a z tytułu pokusy osiąganej popularności czy nawet sławy w tak haniebnych relacjach lepiej się jemu nie wikłać.
Czy jednak w obliczu ogromnej presji ze strony ówczesnego aparatu władzy, nieodstąpienie od wspomnianej reguły mogłoby astrologom Hitlera ujść na sucho? Usprawiedliwieniem niech będą przynajmniej słowa: „Nie sposób ujść przeznaczeniu” słynnego jasnowidza Stefana Ossowieckiego. Jedni więc podjęli współpracę, drudzy odmówili, lecz i tak z nielicznymi wyjątkami większość z nich marnie zakończyła swój los. Lata 30. ubiegłego wieku to bardzo ciężki i mroczny okres, a „demony” totalitaryzmu, terroru i wojen właśnie wyszły z uśpienia, trudno tu nawet polemizować, co byłoby lepsze. Współpracować, układając wodzowi horoskopy bitew, czy otrzymać bilet w jedną stronę? Wybór bardzo trudny, lecz nawet człowiek potrafiący odczytywać wolę nieba niezależnie od okoliczności zmierza ku swojemu przeznaczeniu.
Robert Antoniak, Londyn 30.08.2017
Opublikowane na Astroportal.pl 2.09.2017
Robert Antoniak jest astrologiem, który od 2001 r. mieszka w Londynie. Brał udział w wielu polskich warsztatach astrologicznych, m.in. w Warszawskiej Szkole Astrologii oraz Polskim Towarzystwie Astrologicznym. Jedną z jego wielu pasji obok astrologii są podróże i muzyka klasyczna. Jest również autorem kilkunastu artykułów, które ukazały się w prasie polonijnej na terenie Wlk. Brytanii i Australii. Kontakt: astrologia33@gmail.com